Pachnie malinami jak jogurt malinowy albo mamba od razu przypomniało się dzieciństwo ah chwila zapomnienia i aż chce się go zjeść. Zapach jest przyjemny nie przytłacza nie jest intensywny utrzymuje się na skórze i nie zmienia się w chemiczny zapach i tu wielki plus.
Konsystencja kremowa, aksamitna dobrze się rozprowadza i w miarę szybko wchłania nie pozostawia tłustego filmu.
A wy miałyście już je?
z tej serii miałam masełko dla do ust również soczystą malinę ;) ale było niestety kompletnym nie wypałem
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego masełka z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMiałam peeling zmysłowa wiśnia, o matko jak on pięknie pachniał :)
OdpowiedzUsuńJuz wiem co bedzie następne. ...:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzaję się na masełko do ust :) widziałam wiśniowe, jeśli znajdę malinę to na pewno kupię te drugie :)
OdpowiedzUsuńnie polecam masełka
UsuńTeż chętnie je kupię jak zobaczę....:)
OdpowiedzUsuńMiałam, super ma zapach to masełko :D uwielbiam balsamy i masła, to chyba z tych produktów kosmetycznych cieszę się najbardziej ze względu jak niesamowicie pachną :P
OdpowiedzUsuń